niedziela, 16 grudnia 2012

Ahh ta Sheva.. / Sakhe.

Siema!!
Ahh Sheva, ty niemądra istoto..!
To przecież oczywiste, że nie jestem niebieskooką dwudziestoletnią blondynką -.-.. I akurat jestem wysoka-.-.. Czasami nie pojmuję, jak możesz uważać się za "coś więcej niż tylko istotę", gdyż inteligencją to ty nie grzeszysz-.-.. Przypominam, iż Hebrajskiego Czopa nawiedziłam jako Samara Morgan, więc mogę sobie nawiedzać innych nawet jako moja babcia-.-.. Weź zacznij myśleć, Sheva! Zaczynam wątpić w twą "pozaziemskość".. I możesz sobie powymyślać co chcesz gdybyś próbowała mnie dobić.. Ale informuję, że to tylko strata czasu, a czasu nie mam zamiaru tracić na cackanie się z twym ego, bo mam ważniejsze sprawy na głowie-.-'.
"Kontynuując: jeśli tak, to Sakhe musiałaby mieć czarną aurę, a taką mają tylko demony, więc nie."
jprdl.. A skąd niby możesz wiedzieć jaką mam aurę? Nawet nie wiesz jaką ty masz, więc nie mów mi jakiej ja nie mam-.-'.
"Po kolejne, miałam wizję w której blondynka zabija jakiegoś łysego faceta. Więc nie, bo Sakhe nie jest nocnym mordercą xD Po kolejne: to była wizja, a Sakhe w niej nie uczestniczyła."
Hmmm.. Przepraszam bardzo, ale co ja mam do Twej wizji? To, że Cię nawiedziłam pod taką postacią jaka była w tej wizji nie jest jednoznaczne z tym, że byłam w tej wizji-.-'.
"No cóż, jeśli Sakhe na chama chce się wcisnąć do mojej wizji, to może być ofiarą, czyli była tym łysym facetem"
I znowu: jprdl-.-'..!! Co ci *że się nie wyrażę* przyszło znowu do łba?! Nie mam zamiaru "się wcisnąć" do Twej wizji, a z tą ofiarą to sobie podaruj, bo to nie ja spiepszałam do matki przed "czymś" co Cię chciało uśmiercić, jak to mnie określiłaś-.-'..
"Więc jeśli chce pomóc, to niech poszuka czy nie było jakiegoś morderstwa, samobójstwa czy czegoś w nocy 2012.12.15 na 2012.12.16 [sobota na niedzielę]."
Właściwie, to mogłabym się do tego nie doczepić, ale jednak to uczynię, gdyż nie jestem popychadłem wykonującym rozkazy i nie mam zamiaru się taka stać-.-', to TWOJA wizja, więc TWÓJ obowiązek, aby się czegoś o tym dowiedzieć, NIE MÓJ.-.-'.. Ja mogę jedynie z własnej woli pomóc, jednakże postanowiłam, że nie pomogę Ci, albowiem jestem sfrustrowana Twoim dzisiejszym "pokazem braku mózgu", bo ta nazwa idealnie pasuje do Twego dzisiejszego postu, w którym na chama próbowałaś obalić me poglądy.. TO ŻAŁOSNE-.-'!!
"P.S nie będę pisała z dużych liter, bo nie szanuję ludzi, którzy chcą mnie uśmiercać, czy przez uduszenie, czy przez zawał! Poza tym, nie mówiłam o tobie."
Ty nie szanujesz mnie? Interesujące.. Moje jakże "wielkie" ego nie może tego znieść.. Ahh, ty i te twoje zacinające komentarze..-.-.. To parodia rzecz jasna.. A wtedy nie miałam Cię zamiaru uśmiercać czy coś-.- Chciałam powiadomić czego się nowego dowiedziałam w sprawie 27 i TEJ TWARZY.. Wiem, że nie chodziło Ci o mnie, chodziło o TĄ TWARZ-.- Ale TA TWARZ nawiedza mnie, nie Ciebie, słonko-.- Ahh..me ego znów się wywyższa.. Ależ ze mnie samolubna istota.. -.-'. I jakie "Czemu ty myślisz, że ty zawsze musisz być, w każdej wizji, i w każdym miejscu?"..Ahh.. A czemu Ty sądzisz, że ja tak myślę? Nie czytasz w mych myślach i nie próbuj mi teraz wmawiać, że jest odwrotnie, bo okłamujesz samą siebie, a to nie jest zachowanie godne Indygo, zachowujesz się jak kreatury-.-'.
"Opanuj się, to że raz ciebie w jakieś mojej własnej akcji nie ma, nie oznacza, że musisz pisać że tak na prawdę to byłaś ty."
Skomentuję to tylko jednym, wielkim "JPRDL-.-"!! A nie.. Jeszcze coś dodam: Jakiej Twojej "własnej akcji"? Własna akcja to dla Ciebie "będę miała wizję, to każę Sakhe wszystkiego się o tym dowiedzieć, bo ja znowu "nie mam czasu""??=.='!
"Twoje wielkie "JA" na tym nie ucierpi, a ja przynajmniej oszczędzę sobie wypisywania wiadomości."
Ahh te moje "wielkie JA".. I informuję Cię, iż nie mam zamiaru rozwiązywać za Ciebie TWOICH misji, ja się zajmę swoim, a Ty sobie rób co chcesz, ale po tym okazaniu memu "wielkiemu JA" braku szacunku, nie mam zamiaru okazywać go Tobie, chociaż piszę "Cię" itp. z dużej litery.AMEN-.-'!
"A poza tym, jeśli to byłabyś ty, to mogę wiedzieć, po *** się darłaś w mojej głowie: I kto cię wtedy nawiedził?!"
Po pierwsze, jakie przekleństwo na trzy litery miało być w ocenzurowanym miejscu? No dobra, błędy się każdemu mogą zdarzyć.. Ale bez przesady..-.-'.. A darłam się, gdyż to był głos Dalili (moja trzecia dusza, gdyby ktoś się zastanawiał o kogo chodzi), która dręczyła tym pytaniem Ariel (moją pierwszą duszę, druga dusza aktualnie włada mym ciałem) gdy Ariel opowiadała o przeszłości, a ja czasami mówię na głos to co one, gdy mam dość ich dręczenia się, choć zazwyczaj mam z tego niezłą brechę, jednak bywa, że to męczące..
I wypisuj sobie Sheva co chcesz, ale to moje zdanie i mam gdzieś co teraz o mnie powymyślasz, bo ta "egoistka" (czyt.ja) pomogła więcej osobom niż się Twemu zasranemu umysłowi może wydawać-.-.. Ahh tak, oczywiście, znowu piszę wyłącznie o mnie.. =.='!
Napisałam co sądzę i pomyśl sobie co chcesz (że piszę od rzeczy, koloryzuję wszystko itp.), ale nie pozwolę sobie wmawiać, że mam "wielkie JA", jak to ujęłaś-.-.. Myślę (a napisz sobie teraz "kiedy ty niby myślisz?"-.-'), że nie będę już tracić czasu na dalsze spory na ten temat, chyba, że nagle zmienię zdanie. Jeszcze mi może wmówisz, że jestem egoistką, bo piszę "Sakhe" z dużej litery?-.-'.

pzdr. Sakhe.xx

1 komentarz: