poniedziałek, 25 marca 2013

10 tajemniczych tekstów nie do rozszyfrowania. / Sakhe.

"W epoce nowoczesności (bądź, jak wolą niektórzy, postnowoczesności) nie powinno być problemu z rozszyfrowaniem nawet najbardziej skomplikowanych kodów. Służą do tego zarówno ogólnodostępne aplikacje komputerowe, jak i wielkie i skomplikowane programy prowadzone w laboratoriach badawczych. W niektórych sytuacjach na nic się one jednak zdadzą, ponieważ człowiek dysponuje zbyt małą wiedzą, by odczytać tekst napisany kilka tysięcy lat temu.

Nowoczesne technologie w niczym nie pomogą nawet w przypadku dużo późniejszych tekstów. Jak na przykład trzy niepozorne strony pochodzące z XIX wieku, z których jedna ma ponoć wskazywać dokładną lokalizację wartego kilkadziesiąt milionów skarbu. Nie można stwierdzić, czy skarb w ogóle istnieje, ponieważ przez ponad sto lat nikomu nie udało się rozwikłać zagadki. I nie wiadomo, czy mimo postępu technologicznego, kiedyś to nastąpi.


Istnieją także teksty współczesne, które wciąż pozostają zagadką dla policji czy FBI. Czasami są one udostępniane w internecie, by mogła na nie spojrzeć większa grupa osób. Niestety, pozornie prosty tekst jest nie do odczytania.

Przedstawiamy 10 tajemniczych tekstów, które jeszcze nie zostały rozszyfrowane. Może zrobi to ktoś z nas?


10. Kodeks z Rohońca

Nazwa tej tajemniczej książki pochodzi od Rohońca, miasteczka na Węgrzech, gdzie tekst przebywał do 1838 roku. Nieznany jest jego autor, nie wiadomo też, jaką funkcję miał spełniać utwór. Książka składa się z 448 stron, na których umieszczono aż 792 znaki. Początkowo myślano, że tekst jest napisany po starowęgiersku, ale okazało się, że to fałszywy trop. Kolejne teorie sugerują, że może być to jakiś sztuczny język oparty na logografach. Przypuszcza się też, że tekst był pisany od prawej do lewej.

Ciekawą stroną książki są ilustracje, których jest aż 87. Oprócz scen biblijnych (na przykład ukrzyżowania Chrystusa), pojawiają się na nich różne symbole, jak słońce, swastyka, półksiężyce, ale też wiele innych niezidentyfikowanych znaków. Wielu bTo wszystko czyni kodeks jedną z największych zagadek ludzkości.
(fot. wikimedia commons)



9. Kryptos

Nie jesteśmy w stanie odczytać wielu starożytnych zapisów. Nikt jednak nie pomyślałby, że w czasach nowych technologii wciąż może istnieć ten problem, zwłaszcza, jeśli chodzi o szyfr stworzony zaledwie 23 lata temu przez amerykańskiego rzeźbiarza, Jima Sanborna.

Jego rzeźba o nazwie Kryptos, wykonana z miedzi, granitu, kwarcu i drewna, stanęła w listopadzie 1990 roku w Langley, w stanie Virginia. Wyrytych jest na niej około 2 tysiące znaków tworzących 4 odrębne teksty, z których każdy zapisany jest innym kodem. Sanborn przy konstruowaniu kodu współpracował z Edem Scheidtem, emerytowanym pracownikiem CIA. Do dzisiaj udało się rozszyfrować 3 części rzeźby. Dodatkowo, konstrukcja zawiera zagadkę, którą będzie można sformułować dopiero po odgadnięciu wszystkich czterech kodów.
(fot. wikimedia commons)



8. Pismo protoelamickie

Językiem elamickim od III tysiąclecia p.n.e. posługiwał się lud Elamitów żyjący na terenie dzisiejszego Iranu. Najstarsze zabytki w tym języku spisane są w piśmie protoelamickim. Jest to najstarszy system pisma, jakiego kiedykolwiek używano na tym terenie. Co najciekawsze, wciąż stanowi on zagadkę dla dzisiejszych badaczy.

Jak dotąd udało się rozszyfrować teksty napisane w tym języku tylko w 20 procentach. Pismo to jest bowiem bardzo złożone. Na 1600 tabliczkach, jakie przetrwały do naszych czasów, wyryto symbole, które mogą reprezentować jakieś pojęcie, jak i znaki wyrażające jedną sylabę. Co ciekawe, ten system pisma nie cieszył się dużym zainteresowaniem także wśród żyjących wówczas ludzi, ponieważ był w użyciu tylko przez 200 lat. Ludzie praktycznie go nie znali, przez co zapisy na tabliczkach były dla nich kompletnie niezrozumiałe.
(fot. wikimedia commons)



7. Szyfr Zodiaka

Zodiak to pseudonim seryjnego mordercy, który w końcu lat 60. terroryzował Stany Zjednoczone. Zabił co najmniej 5 osób, a 2 ciężko ranił, choć sam przyznał, że zamordował 37 osób. Zodiak prowadził swoistą grę z policją. Do redakcji gazet w San Francisco docierały listy, w których morderca chwalił się popełnionymi zbrodniami i szczegółowo je opisywał. Oprócz tego, listy zawierały też zaszyfrowaną wiadomość. Gazety miały obowiązek wydrukować ją w kolejnym numerze, w przeciwnym razie Zodiak groził, że zabije kolejne osoby.

Kod, jakim posługiwał się Zodiak, udało się rozszyfrować Donaldowi i Bettye Harden. Odczytali oni między innymi wywód mordercy o tym, że zabijanie sprawia mu przyjemność. Parze nie udało się jednak rozszyfrować wszystkich zakodowanych informacji. Pozostał kryptogram przesłany 8 listopada 1969 roku, składający się z 340 znaków. Do dzisiaj nikt nie jest w stanie go odczytać.
(fot. wikimedia commons)



6. Manuskrypt Voynicha

To najbardziej tajemniczy tekst, jaki kiedykolwiek powstał. Praktycznie nic o nim wiadomo, nieznany jest jego autor, przypuszcza się jedynie, że powstał w średniowieczu. 136 dwustronnie zapisanych kart, zostało zapełnionych niezrozumiałymi ilustracjami, a także pismem. Język, w jakim tekst został zapisany, nigdy nie został rozszyfrowany.

Mimo że manuskrypt badało wielu ludzi reprezentujących różne profesje, nikomu nie udało się go odczytać. Sądząc po ilustracjach, manuskrypt może być podręcznikiem aptekarstwa, ale także mieć powiązania z alchemią czy astrologią. Język, którym zapisano karty, nie jest podobny do żadnego języka europejskiego, a większość znaków nie przypomina alfabetu łacińskiego. Tylko cztery linijki są odrobinę podobne do łacińskich liter, ale w żadnym języku tekst nie ma sensu. Być może manuskrypt jest po prostu bardzo udaną mistyfikacją - tego na razie nie wiadomo.
(fot. wikimedia commons)



5. Szyfr Dorabella

Szyfr Dorabella to zaszyfrowany list napisany przez angielskiego kompozytora, Edwarda Elgara, do Dorry Penny, jego o 17 lat młodszej przyjaciółki. Oboje poznali się dzięki żonie Elgara, która była przyjaciółką macochy Dorry. List z zaszyfrowaną wiadomością został wysłany 14 lipca 1987 roku. Dziewczyna nigdy go nie odczytała i nie zrobił tego - jak dotąd - nikt inny.

Szyfr stanowią 24 symbole ułożone w trzech liniach. Każdy symbol składa się z jednego, dwóch lub trzech półokręgów zorientowanych w 8 różnych kierunkach. Nie udało się dociec, co chciał tym przekazać Elgar. Wiadomo jedynie, że kompozytor interesował się kryptologią i na pewno jego kod jest bardzo skomplikowany.

Pojawiło się wiele domysłów - że szyfr ukrywa zakodowaną melodię bądź jest anagramem. Żadne rozwiązanie jak dotąd nie jest uznane za przekonujące.
(fot. wikimedia commons)



4. Dysk z Fajstos

Gliniany dysk pochodzący z około 1600 roku p.n.e. do dziś budzi żywe zainteresowanie badaczy. Odnaleziono go w 1908 roku w Fajstos na Krecie. Odciśnięto na nim 241 ułożonych spiralnie symboli. Wciąż nie wiadomo jednak, co oznaczają.

Dość popularną tezą, choć nie jedyną, jest to, że część tekstu została zapisana w piśmie linearnym A, używanym na terenie starożytnej Krety. Pismo jest o tyle ciekawe, że choć zidentyfikowano dźwięki, które są przedstawiane przez dane symbole, to wciąż nie udało się stwierdzić, co wyrażają. Za mało jest bowiem źródeł dostępnych w tym języku i badacze nie są w stanie odczytać znaczenia symboli. Również dlatego dysk z Fajstos pozostaje jak na razie obiektem domysłów naukowców z całego świata.
(fot. wikimedia commons)



3. Notatki Ricky'ego McCormicka

To jedna z zagadek, nad którą do dziś głowi się FBI. 30 czerwca 1999 roku w polu kukurydzy niedaleko West Alton w stanie Missouri znaleziono ciało mężczyzny. Okazał się nim być 41-letni Ricky McCormick. Przyczyn jego śmierci nigdy nie udało się wyjaśnić. Jednak najciekawsze w tej sprawie okazały się dwie strony notatek znalezione w kieszeni jego spodni. Było na nich zapisane ponad 30 linijek tekstu, składającego się z liter, liczb i innych symboli. Tekst napisano prawdopodobnie na 3 dni przed śmiercią mężczyzny, lecz nie wiadomo, kto jest jego autorem. Być może sam McCormick, ponieważ jego rodzina przyznała, że w dzieciństwie pisał on zaszyfrowane wiadomości.

Po 12 latach od morderstwa, dokładnie 29 marca 2011 roku, FBI umieściło na swojej stronie skany dwóch stron notatek znalezionych przy McCormicku i poprosiło o pomoc internautów. Sami agenci jak dotąd nie dali rady rozwiązać zagadki i chcieli uzyskać nowe spojrzenie na sprawę, które być może pozwoliłoby im dowiedzieć się, jak zginął mężczyzna. Odzew był tak wielki, że FBI musiało utworzyć specjalną stronę, gdzie wszyscy mogli zamieszczać swoje teorie na temat szyfru. Jak dotąd jednak, nikt nie podał przekonującej teorii.
(fot. wikimedia commons)



2. Lniana księga

Lniana księga, nazywana też Księgą z Zagrzebia, to tekst, który wciąż czeka na odczytanie. Został napisany w języku etruskim, który wymarł w I wieku n.e., wyparty przez łacinę. Do dzisiaj niektóre wyrazy z tego języka zachowały się w łacinie, skąd następnie przeniknęły do języków romańskich, choć nie jest to do końca potwierdzone.

Lniana księga została spisana w języku etruskim około 250 roku p.n.e. i praktycznie cudem dotarła do naszych czasów. W I wieku sprzedano ją do Egiptu, gdzie, z uwagi na użyty materiał, służyła do... owijania mumii. Dopiero w XIX wieku, po tym, jak mumia owinięta w księgę trafiła do muzeum w Zagrzebiu, odkryto, że materiał jest pokryty tekstem i to na dodatek w języku etruskim. Do naszych czasów zachowała się część księgi, około 1200 wyrazów, co i tak jest najdłuższym zachowanym tekstem w tym języku. Z uwagi na niekompletność księgi i niedostateczną znajomość języka etruskiego, niewiele udało się odczytać. Wiadomo jednak, że treść księgi dotyczy kalendarza rytualnego.
(fot. wikimedia commons)



1. Szyfr Beale'a

Rozwiązania szyfru Beale'a warto podjąć się nie tylko dla własnej satysfakcji. Ten, kto tego dokona, może liczyć na odkrycie położenia skarbu wartego 63 miliony dolarów. Skarb miał należeć do Thomasa Jeffersona Beale'a, który ukrył go gdzieś w stanie Virginia w USA. Pudełko zawierające zaszyfrowane informacje dotyczące skarbu oddał zaprzyjaźnionemu Robertowi Morrisowi na przechowanie.

Mężczyzna obiecał nie otwierać go przez 10 lat, ale jeśli Beale przez ten czas się po nie nie zgłosi, mógł to zrobić. Gdy nikt nie przyjechał, Morris otworzył pudełko i próbował rozszyfrować trzy zawarte w nim wiadomości. Na próżno. W końcu pod koniec życia oddał je przyjacielowi Jamesowi B Wardowi, który spędził dwadzieścia lat na rozszyfrowywaniu dokumentów. Przy pomocy tekstu Deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych udało mu się odczytać tylko jeden z dokumentów. Pozostałe dwa opublikował w 1885 roku w broszurze "The Beale Papers" [dokumenty Beale'a].

Jak dotąd nikt ich nie rozwikłał. Klucza do szyfru szukano w wielu tekstach, takich jak Biblia czy Konstytucja Stanów Zjednoczonych. Niestety na marne. A szkoda, bo w jednym z dokumentów mają znajdować się wskazówki dotyczące położenia skarbu. Nie brakuje także badaczy, którzy twierdzą, że cała ta historia to zwykła mistyfikacja, a ani James Ward, ani Thomas Beale w ogóle nie istnieli.
(fot. fbi.gov)"












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz